czwartek, 1 stycznia 2015

uzdrowiciel

Jak czytam tego rodzaju diagnozy, jak ta lewicowego ponoć redaktora to mnie jaśnisty szlag trafia. Tym bardziej jak zamieszczone są w tygodniku o lewicowym niby profilu. Służba zdrowia jest niedoinwestowana, to fakt. Jakie remedium proponują różnej maści uzdrowiciele? Ano polegające na podniesieniu składki zdrowotnej tym. Komu? Ano tym, którzy już ją płacą. A może by tak nakazać płacenie jej tym, którzy w ogóle jej nie płacą, np. służbom mundurowym, rolnikom itp. Zgodnie z konstytucyjnym zapisem o sprawiedliwości społecznej – jest taki zapis w Konstytucji, ale kto by się tym przejmował. Ja np. płacę dwie składki zdrowotne. Jedną z emerytury, drugą z działalności gospodarczej. Jeśli mam dochód relatywnie duży to w części (9 – 7,75) mogę te składki odliczyć od podatku, z tym, że różnie to bywa. Ale wprzódy muszę zapłacić. A w moim życiu nigdy nie korzystałem z sanatoriów, a poprzez sportowy tryb życia, w formie amatorskiej dodam – by ktoś nie pomyślał, że olimpijczyk udziela się na tym blogu – jak na razie zdrowie mi nie szwankuje i nie okupuję przychodni lekarskich.  To pacjent sam sobie ma ordynowac wizyty potrzebne, a odrzucac niepotrzebne? Tak jak kiedys i zapewnespoleczenstwa do dzisiaj, ordynuja sobie sama wizyty u dentysty: nie boli- nie idziemy, boli – idziemy wyrwac. A jaka oszczednosc pieniedzy ubezpieczyciela.
Jakies przykladziki, jak to starsi ludzie chadzaja nadmiernie z nudow nie sa zadnym argumentem. Na 50 wizyt niepotrzebnych zdarzy sie jedna, ktora zawstydzony swoja bezczelnoscia, czy z braku pieniedzy, pacjent nie odbyl, ze skutkiem dla siebie smiertelnym, lub chociaz trwalej utraty zdrowia. No i?
Pojawila sie nowa mysl, ze lekarze nie musza sie wstydzic, ze chca zarabiac. Wszycy chca dobrze zarabiac. W porzadku. Ale czy lekarze zle zarabiaja? Chyba dobrze, wynika to ze statystyk, a takze ich trybu zycia, ktory mozna zaobserwowac golym okiem. A zasluzenie tak zarabiaja? Skoro najmniej w calej Europie wlasnie w Polsce ufa sie lekarzom, co mozna przeczytac w swiatecznej Polityce, to moze podwyzka im sie nie nalezy? Mozna tez myslec, ze lekarze sa dobrzy, tylko pacjenci przypadkowi i zli i najlepiej byloby wymienic ich na lepszy gatunek.
Mam rodzinę pracującą w tym lekarskim fachu, mylnie zwanym służbą zdrowia. To stajnia Augiasza. Pielęgniarki zapracowane za grosze i masa lekarzy pobierających wysokie pensje, pozorujących pracę, aroganckich w stosunku do pacjentów i kombinujących jakby najszybciej urwać się z dyżuru w publicznym szpitalu i popędzić do prywatnej kliniki. Swoją drogą, wydaje mi się, że w części krajów UE nie można łączyć pracy w szpitalu i w swojej klinice. To konflikt interesów. Tak jak nie można tam (w UE) reklamować leków, jeśli się w kwestii prywatnych klinik i reklamy leków mylę to niech mnie ktoś oświeci.