środa, 23 listopada 2016

woda

nie powiem trochę sie nastraszyłem wizją cieknącego zbiornika - bo jeśli chodzi o GZ to się nie bardzo przejmuję (nie wiem czemu) ale jeśli chodzi o sam zbiornik i pompki wbudowane w pc - wolałbym np. za 5 lat nie wymieniać wszystkiego z powodu zakamieniowania Instalacja moich pomp (stąd pełne informacje o podzespołach i ich doborze) w przemysłowym odzysku ciepła. Wszystkie pracują na takich samych wysokich temperaturach, 65-70*C na wyjściu z pompy.Ja bym sprawy nie olewał. Jak masz twardą wodę to zmiękczacz wody wydaje mi się bardziej inwestycją w przyszłość. Chociażby po to aby ochronić sobie instalacje przed kamieniem noi całe AGD rzecz jasna. Ja mam kompakcik w domu Proponuje trochę więcej na ten temat poczytać, zanim zacznie się wygłaszać takie tezy, bo za chwilę pojawią się teorie jak niegdyś z szkodliwością ogrzewania podłogowego na układ krążenia, itp Prawda jest taka, że kawa, czy herbata przyrządzona z odkamienionej wody jest znacznie smaczniejsza, natomiast surowa woda jest po prostu z demineralizowana, czyli pozbawiona jonów wapnia i magnezu. W żadnym stopniu nie jest szkodliwa dla zdrowia, ale oczywistym jest, że te pierwiastki są człowiekowi potrzebne, więc albo powinien je suplementować w inny sposób, albo pić wodę mineralną. Poza tym posiadanie miękkiej wody w domu to już same korzyści. Ja byłem wręcz zdumiony jakie efekty przyniosło zainstalowanie zmiękczacza, między innymi - zmywarka zaczęła myć idealnie na 30min programie, ekspres ciśnieniowy przestał się zapychać, pralka chce 3x mniej proszku, kabina prysznicowa zero zacieków, kibelki zero osadów, itd, itp...Badania mówią jasno: im więcej wapnia i magnezu w wodzie (czyli im twardsza woda), tym lepiej dla naszego zdrowia. Mylisz wodę otrzymaną z odwróconej osmozy (demineralizowaną) od filtrów z żywicami jonowymiennymi. To dwa zupełnie różne procesy. Link do filtrów zmiękczających wodę był powyżej, ale w tych filtrach jony wielowartościowe (Ca, Mg, itd) wymieniane są na jon jednowartościowy (sód Na) i dlatego taka woda nie jest zdrowa. Natomiast woda z odwróconej ozmozy też nie jest zdrowa, bo pozbawiona jest całkowicie jakichkolwiek jonów... nie wspominając już o bakteriach i innnuch związkach chemicznych... to coś jak woda destylowana. Niezwykły wpływ na postrzeganie wpływu wody na zdrowie miał polski uczony prof. Julian Aleksandrowicz, który zauważył, że w rejonach, gdzie pije się twardą wodę, mniejsza jest zapadalność na choroby układu krążenia. I tak np. Gruzini, którzy pili twardą wodę, mieli bardzo niską zapadalność na choroby serca, natomiast Finowie, którzy pili miękką polodowcową wodę – odwrotnie. Napisał w tej sprawie list do ówczesnego prezydenta Finlandii, Urho Kekkonena. Władze fińskie wprowadziły kompleksowy program zaradczy, który dzięki badaniom polskiego naukowca zakładał m.in. mineralizację wody. W przeciągu 25 lat jego trwania udało się zmniejszyć liczbę zgonów z powodu chorób serca o… uwaga… 73%!(1) Jedna ma standardowo dobrany skraplacz a 7 pomp ma przewymiarowane skraplacze. Do tej jednej regularnie (jakoś dwa, trzy razy do doku) jeżdżę z aparatem do odkamieniania a te pozostałe jeszcze nie wymagały tego typu zabiegu...

sobota, 27 sierpnia 2016

ułożenie

1. Hydraulik zaizolował mi tylko proste odcinki rur na ciepłą wodę (z tworzywa) i pozostawił niezaizolowane trójniki, "obejścia" i kolanka. Czy jest to poprawne wykonanie? 2. Rury leżą na "chudziaku". Hydraulik twierdzi, że pierwszą warstwę styropianu (5 cm) należy położyć między tymi rurami, a drugą przykryć wszystko. Co jednak z sytuacją, gdy rura leży na rurze i na tej górnej już nie ma miejsca na te 5 cm styropianu? 3. Jak kłaść drugą warstwę styropianu, gdy 5 rur leży obok siebie? Czym wypełnić przestrzenie między nimi?1. pogoń tego mądrale, fuszera że aż coś jak rury na sztywno zatynkujesz to nawet kompensacji nie będzie 2. rura na rurze nie powinna leżeć i nie powinny się rury dotykać, można w wylewce ich nie izolować tylko gdy ze wszystkich stron mają styropian 3. powinny być dystansy pomiędzy rurami wypełnione twardym styropianem tak by wylewka nie pękała a rury mogły się rozszerzać i kurczyć czyli kompensować pianka jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Ma dobre właściwości termoizolacyjne. Nadmiar zawsze możesz przyciąć nożem, albo brzeszczotem. Co do kompensacji, to każdy materiał ma inną rozszerzalność cieplną. Poszukaj w necie, wpisując rodzaj tworzywa, z którego masz wykonaną instalację.lepiej dać piankę na rury w otulinie, choćby tej 6mm, a wogóle z jakiego tworzywa czy rur masz tę instalację? z PP? ja mam instalację z PP, 25mm i 20mm, w otulinie 9mm, z mijankami i to wszystko w styropianie 9cm (5+4) z każdej strony w ociepleniu, także może niełatwo ale się da, tyle, ze to zajęcie zajmujace i hydraulikom się tego porządnie robić się nie chce, a w ogóle to może rozważ pogonienie w cholerę partacza a instalacja wod-kan przeważnie jest na tyle prosta i łatwa, ze zrobisz ja sam ew. z pomocą forumowiczów podaj moze maila to jeśli znajdę na kompie jakieś fotki z ocieplania rur to ci podrzucę ps. pianka PU to zwykła montażowa pianka poliuretanowa, najlepiej pistoletowa, choć od biedy można się bawić i tą z wężykiem, taka jak np. tytan gun wnioski ogólne to masz tam straszną fuszerę ciepłą wodę izoluj póki się da i to jak się da najlepiej (a w szczególności cyrkulację jeśli ją masz), najlepiej jak styro leży pod rurą, obok rury i nad rurą, nie wiem jak grube warstwy styropianu będziesz miał (2x 5cm?), ale czasem można w takim 5- czy 6- wyciąć bruzdę czy pół bruzdy żeby to jakoś upchnąć, przestrzenie między rurami wypelnić można dociętym starannie styropianem, zasypać perlitem, ja w części instalacji wypełniłem to pianką PU pistoletową, oczywiście ja swoje rury najpierw ubrałem starannie w otuliny piankowe (włącznie z wszelkimi kształtkami), zaizoluj też wszelkie przejscia przez stropy czy ściany, tez dobzre jest nałozyć otuline (w niej rura ma ruch) a pozostały otwór zapiankować U mnie projektant "przewidział" 10 cm styro "w sumie". Dopiero potem się dowiedziałem, że trzeba dać 2 x 5. Pogonić hydraulika można, tylko w szczycie sezonu równa się to "obsuwie" o kilka tygodni (zanim znajdę następnego). Czy pod tymi rurami (już ułożonymi na gołym "chudziaku") jeśli nie ma styropianu, to dać jakąś folię ("hydraulik" był wielce zdziwiony, gdy go o to pytałem

woda

Posiadam zbiornik ok 120 l - bojler bez węzownicy - chciałbym go wykorzystac do ogrzewania wody za pomoca pieca CO . Chciałbym w nim dorobic węzownice z rurki miedzianej poprzez nawiniecie spirali i przełozenie przez dwie zaslepki wyjscia na króćce 1" po obu stronach zbiornika - wedlug schematu ponizej Zasilanie woda zimna jest od dołu, odpływ górą zbiornika. czy tak zrobiona węzownica ma szanse działac grawitacyjnie, czy tylko z pompką a moze wcale nie bedzie to działać.Zbiornik taki jak na szkicu - ok 120 litrow dwa korki po bokach - dosc duze - prawie 2" - odplyw cieplej wody na gorze +2 doplywy na dole - wszystko 1/2" Sklaniam sie do wezownicy z rurki nierdzewnej przepuszczonej na jakichs zlaczkach pzez te 2 korki - moze cos bez pompki tez pójdzie, a reszte pompka pomoze przyłącze wody- w sumie 50 % czasu instalacja i tak chodzi z pompką - jakiej dlugosci i srednicy trzeba by bylo wezownice - miedziana czy rurka karbowana nierdzewna? Tak ale to jest zbiornik dwuplaszczowy - goraca woda doprowadzona do góry zbiornika ochładza sie i opada w dół - wracając w końcyu do kotła... W moim przypadku woda goraca ochłodzi sie w poczatkowych zwojachi mam obawy przyłacze wod kan ze nie bedzie chciala wrócic znów w spirali do górnej cześci zbiornika... Podejrzewam ze działaloby to przy zakreceniu wszystkich pozostalych zbiorników, gdyz goraca woda z pieca przepchałaby wode przez spirale, ale majac latwiejsza droge przez grzejniki moze nie chciec płynąc przez bojler.. CZy dobrze rozumuje..Ja na lato mam zawór odcinający grzejniki. Zawór jest zrobiony na zasilaniu. Teraz zrobiłby tez na powrocie bo jest strata. Chodzi o to że woda z powrotu do piece ma po krótkim czasie taka temperaturę że powrotem ogrzewa grzejnik będący jako pierwszy w instalacji, (licząc od tyłu bo wiadomo ze grawitacyjna instalacja jest zasilana od góry, a w takim przypadku jest on ostatni.) a jest on o jedna kondygnację wyżej tj około 5mb. Specjalistą nie jestem ale jak jak nie będzie duży obieg to powinno to dobrze działać. Czyli w lato gdy zamkniesz dopływ na grzejniki powinno działać, w zimę może być gorzej. Cały pic właśnie na tym polega że do w grawitacji najlepiej działają urządzenia zasilane odgórnie. Dlatego może warto wymienić bojler. Z kolei zapłacić 500 zł za nowy bojler tylko po to aby pompka nie chodziła to grube przegięcie. Ta pompka tyle prądu wyciągnie pewnie przez cały swój żywot A moze ktos juz ptróbował czegos takiego.. wykonanie przyłącza wody czy zagrzeje mi takie cos wiode w zbiorniku.. a moze inne pomysły jak zrobic niezbyt skomplikowana węzownice do ogrzania wody.. - Zbiornik byłby umocowany ok 1,5 m nad poziomem pieca CO cała instalacja centralnego jest zrobiona tak że działa grawitacyjnie, choć dodatkowo przy wyższej temperaturze włancza sie pompka. Chciałbym aby bojler działał też przy niewłączonej pompce - czy ma szanse to funkcjonować?

środa, 10 lutego 2016

fragment

Wklejanie (bez podania źródła) fragmentów z blogu  jest, jak widać, jedynym twoim zajęciem w blogach . Bardziej przypominasz sowieckiego agitatora, niż prawicowego blogera, za jakiego zapewne chciałbyś tu uchodzić. Zmień płytę, bo stajesz się nudny. O ordynarnym i permanetnym łamaniu regulaminu blogu nie wspominam.Wklejanie (bez podania źródła) fragmentów z blogu jest, jak widać, jedynym twoim zajęciem w blogach „Polityki”. Bardziej przypominasz sowieckiego agitatora, niż prawicowego blogera, za jakiego zapewne chciałbyś tu uchodzić. Zmień płytę, bo stajesz się nudny. O ordynarnym i permanetnym łamaniu regulaminu blogu nie wspominam. ” Im słabsza Unia i Polska, targane wewnętrznymi konfliktami, tym mocniejsza Moskwa. A to początek koszmaru. ”” Im słabsza Unia i Polska, targane wewnętrznymi konfliktami, tym mocniejsza Moskwa. A to początek koszmaru. ”
Co to ma znaczyc ? Operowanie takimi pojeciami jak slabsza Unia, silna Unia,…
Oczywiscie nie chodzi tu o poziom zycia i stan gospodarki bo w Uni jest katastrofa.
Wartosc majatku (posiadlosci minus zobowiazania) przecietnego obywatela w Uni jest negatywna. Przecietny poziom zadluzenia w Uni wynosi 95% PKB. Zaden z krajow Uni nie potrafi zbalansowac budzetu. Bezrobocie w Uni 10.5% W Rosji 5.4% w USA 5%.
Pod absolutnie beznadziejnym przywodztwem Unia nie ma ani planow ani strategi ani zdolnosci rozwiazywania swych problemow.
Oczywiscie silna Unia zdaniem gospodarza to absolutna dyktatura blaznow z Komisji Europejskie, Rady Europy pod absolutna dyktatura Niemiec. Czyli model hitlerowski i stalinowski co nie ma nic wspolnego z demokracja.
A slaba Unia to taka w ktorej kraje czlonkowskie odwaza sie miec wlasne opinie i wlasne ambicje.
Rusofobia jest bardzo niebezpieczna choroba umyslu w Polsce. Osiagnela juz stan epidemi. Wiadomo polak musi kogos nienawidziec zeby istniec. Bez nienawisci nie da sie zyc. Anysemityzm stal sie nie popularny bo Pan z Ameryki by tego nie tolerowal. Rusofobia zastapila antysemityzm. Eventualnie doprowadzi to do tragedii. W Rosji jeszcze nie ma mody na antypolonizm. Ale przy obecnej nie kontrolowanej epidemi rusofobi to tylko kwestia czasu.
Juz obecnie rusofobia kosztuje 1 milion miejsc pracy w Polsce. Stan napiecia do ktorego Polska systmatycznie podzega wypedza kapital i prowadzi do stgnacji gospodarczej w rejnie. Zapsc demograficzna jest naturalnym efektem. Natowskie i rosyjskie radary gotuja polakow jak w miokrofalowce. Wynikiem sa nowotwory, gigantyczne koszty leczenia i przedwczesne zgony.